Sprawcy kradzieży nie unikną odpowiedzialności za wandalizm
Policjanci z bełchatowskiej komendy ustalili sprawców uszkodzenia mienia. 26 i 37 latek krótko po kradzieży zniszczyli drzwi marketu powodując straty w wysokości 15 tysięcy złotych. Starszy z podejrzanych usłyszał już zarzut przestępstwa, za które grozi kara do 5 lat wiezienia. Młodszy aktualnie odbywa karę pozbawienia wolności za inny czyn.
28 września 2022 roku policjanci zostali zawiadomieni o przestępstwie uszkodzenia mienia. Zdarzenie miało miejsce w sklepie spożywczym przy ulicy Wyszyńskiego w Bełchatowie. Świadkowie poinformowali mundurowych, że tego dnia przed godziną 9.00 do marketu weszło dwóch mężczyzn. Ich zachowanie wzbudziło czujność pracowników. Podejrzewani klienci z półki sklepowej zabrali paczki z kawami i nie płacąc za towar chcieli opuścić sklep. W takiej sytuacji ekspedientka zablokowała drzwi przesuwne, aby uniemożliwić im ucieczkę. Jednak jeden ze sprawców zdążył wyjść ze sklepu, trzymając ze sobą skradziony towar. Drugi porzucił łup i chcąc rozszczelnić blokadę, z impetem uderzał w zablokowane drzwi. Wszystko działo się dynamicznie. Mężczyźnie z pomocą przyszedł jego kompan, który zdołał wyjść ze sklepu. Wspólnie uderzali w drzwi, niszcząc je. Ostatecznie obaj uciekli z miejsca zdarzenia. Wezwani na miejsce śledczy wykonali oględziny miejsca zdarzenia i przesłuchali świadków, którzy szczegółowo opisali wygląd sprawców. Straty zostały wycenione na 15 tysięcy złotych. Okazało się, że zachowanie nieuczciwych klientów zarejestrował też monitoring sklepu. Po jego analizie kryminalni błyskawicznie wytypowali podejrzewanych. To bełchatowianie w wieku 37 i 26 lat, którzy po zdarzeniu „zapadli się pod ziemię”. Policjanci sprawdzali wszystkie wytypowane miejsca, w których mogli oni przebywać. W tym samym czasie okazało się, że młodszy ze sprawców został zatrzymany przez sieradzką policję i obecnie odbywa karę pozbawienia wolności do innej sprawy. 37-letni bełchatowianin został zatrzymany przez kryminalnych 4 października. Policjanci namierzyli go na terenie Bełchatowa. Usłyszał już zarzut uszkodzenia mienia. Natomiast 26-latek w sprawie zostanie przesłuchany w późniejszym terminie. Za przestępstwo uszkodzenia mienia grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Obaj bełchatowianie muszą liczyć się też z odpowiedzialnością za wykroczenie kradzieży.
nadkom. Iwona Kaszewska