Wpadł z marihuaną w ręce dzielnicowych
Bełchatowscy dzielnicowi zatrzymali 22-letniego mężczyznę, który usłyszał zarzut z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Podejrzanego o posiadanie marihuany mundurowi namierzyli w czasie służby obchodowej. Za posiadanie środków odurzających grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Dzielnicowi w czasie codziennych obowiązków angażują się w różnego rodzaju działania, podejmując wiele interwencji na rzecz poprawy bezpieczeństwa mieszkańców. Bełchatowscy dzielnicowi w trakcie służby obchodowej, postanowili skontrolować okolice placu zabaw przy ulicy 1- Maja w Bełchatowie. Ich uwagę zwrócili mężczyźni, którzy o godzinie 20.00 siedzieli na ławce. Jeden z nich był poddenerwowany widokiem umundurowanych funkcjonariuszy. Próbował uniknąć spotkania ze stróżami prawa. Chowając coś do kieszeni, pośpiesznym krokiem próbował oddalić się w przeciwnym kierunku. Błyskawicznie jednak trafił w ręce dzielnicowych. W czasie legitymowania 22-latek twierdził, że nie ma nic do ukrycia, jednak okazało się, że kłamał. W czasie przeszukania, w jego kieszeni policjanci znaleźli woreczek foliowy wypełniony suszem marihuany. Mężczyzna został zatrzymany i usłyszał zarzut. Za posiadanie środków odurzających ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii przewiduje karę do 3 lat pozbawienia wolności.
Przypominamy: Dzielnicowi to policjanci utrzymujący bezpośredni kontakt ze społecznościami lokalnymi swoich rejonów, rozpoznają ich potrzeby i oczekiwania w zakresie szeroko pojmowanego bezpieczeństwa, zarówno indywidualnego, jak i publicznego. Dzielnicowi diagnozują wspólnie z mieszkańcami lokalne problemy, ustalają ich przyczyny i pomagają w poszukiwaniu skutecznych sposobów ich rozwiązania. Jeśli masz jakiś problem w swoim rejonie, zachęcamy do rozmowy ze swoim dzielnicowym.
nadkom. Iwona Kaszewska
