Informacje

Nietrzeźwi kierowcy wyeliminowani z ruchu. Jeden spowodował kolizję, drugiego ujęli świadkowie

Dwóch nietrzeźwych kierujących zostało ostatnio wyeliminowanych z ruchu dzięki skutecznej reakcji policjantów i obywateli. W Bełchatowie kompletnie pijany kierowca skody uderzył w stojący na jezdni autobus, miał blisko 3 promile alkoholu w organizmie i sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Z kolei w Kleszczowie dzięki szybkiej i zdecydowanej reakcji świadków zatrzymano motocyklistę, który stwarzał realne zagrożenie na drodze. Miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Obaj odpowiedzą teraz przed sądem.

Do pierwszego zdarzenia doszło 30 lipca 2025 roku, około godziny 7:00, na ulicy Radomszczańskiej w Bełchatowie. Policjanci z bełchatowskiej drogówki patrolujący ten rejon usłyszeli pisk opon i zobaczyli, jak jadąca od strony miejscowości Łękawa skoda uderzyła w tył stojącego na jezdni autobusu. Funkcjonariusze natychmiast podbiegli, aby udzielić pomocy poszkodowanemu. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń. Jak się szybko okazało, 32-letni kierowca skody był kompletnie pijany. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że miał blisko 3 promile alkoholu w organizmie. To jednak nie wszystko. Po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych wyszło na jaw, że mężczyzna nie tylko nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami, ale jest objęty sądowym zakazem prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Teraz nieodpowiedzialnemu kierowcy grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna oraz dalszy zakaz prowadzenia pojazdów. O jego dalszym losie zdecyduje sąd.

Dużym zaangażowaniem i godną naśladowania postawą obywatelską wykazali się również dwaj przypadkowi świadkowie, którzy 31 lipca 2025 roku, na ulicy Sportowej w Kleszczowie zauważyli niebezpieczną jazdę motocyklisty. Kierujący yamahą nie trzymał toru jazdy, poruszał się całą szerokością pasa ruchu, a w pewnym momencie uderzył w krawężnik. Mimo tego kontynuował jazdę. Świadkowie nie pozostali obojętni, zatrzymali pojazd, odebrali kierującemu kluczyki i wezwali Policję. Funkcjonariuszom, którzy przybyli na miejsce, przekazali ujętego mężczyznę. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że 29-letni motocyklista miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna nie miał również uprawnień do kierowania. Wkrótce odpowie przed sądem. Za takie przestępstwo grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów oraz wysoka grzywna.

Przypominamy: Na drodze nie ma miejsca na pobłażliwość wobec nietrzeźwych kierujących. Cieszy nas, że coraz więcej obywateli reaguje w sytuacjach zagrożenia. Dzięki Państwa odpowiedzialności możemy skuteczniej eliminować zagrożenia występujące w ruchu drogowym. Dziękujemy wszystkim obywatelom, którzy wykazują się odwagą i odpowiedzialnością. Nie bądź obojętny - Twoja reakcja ma znaczenie.

nadkomisarz Iwona Kaszewska

 

Powrót na górę strony