Odpowiedzą za kradzieże i włamania
Policjanci z komisariatu policji w Zelowie w chwilę po otrzymaniu informacji o kradzieży z włamaniem namierzyli i zatrzymali dwóch sprawców. Mężczyźni narodowości ukraińskiej w wieku 40 i 29 lat włamali się do garażu i ukradli dwie piły spalinowe wartości 3.000 zł. Wkrótce okazało się, że zatrzymani mają na swoim koncie jeszcze inne przestępstwa. Przestępstwo kradzieży z włamaniem zagrożone jest karą do 10 lat wiezienia.
W nocy 30 marca 2017 roku tuż przed godziną 2.00 dyżurny bełchatowskiej policji został zaalarmowany przez mieszkańca Zelowa, że przed chwilą z terenu swojej posesji spłoszył włamywaczy. Na miejsce został wysłany dzielnicowy i policjant prewencji z zelowskiej policji. Pokrzywdzony podał, że sprawcy włamali się do jego garażu i ukradli dwie piły spalinowe wartości 3.000 zł. Twierdził też, że sprawcy najprawdopodobniej są narodowości ukraińskiej, ponieważ słyszał ich rozmowę. Policjanci natychmiast ruszyli na poszukiwanie sprawców. Już za chwilę, na ulicy Targowej w Zelowie mundurowi zauważyli mężczyznę, który na widok policji nerwowo się zachowywał. Okazał się nim 29-letni mieszkaniec Ukrainy. Mężczyzna początkowo twierdził, że z włamaniem nie ma nic wspólnego, ale wkrótce przyznał się do włamania. Czujni policjanci rozpoczęli poszukiwania drugiego sprawcy. 40-latek, również narodowości ukraińskiej, namierzony został na ulicy Piłsudskiego, kiedy niczego się nie spodziewając niósł dwie piły spalinowe. Na widok radiowozu zaczął uciekać. Po krótkim pościgu był już w rękach patrolu policyjnego. Mężczyźni zostali zatrzymani i trafili za kraty policyjnego aresztu. Kiedy sprawą zajęli się śledczy z zelowskiej policji okazało się, że zatrzymani mają na swoim koncie jeszcze inne przestępstwa, których dopuścili się tej samej nocy. Śledczy ustalili, że sprawcy na terenie Zelowa włamali się do forda fokusa, okradli dostawczy iveco, skradli dwa rowery oraz 4 pary markowego obuwia pozostawionego na klatce schodowej. Mężczyźni na swoje miejsce zamieszkania adoptowali pustostan. Mundurowi podczas przeszukania odnaleźli tam większość rzeczy pochodzących z tych kradzieży. Zatrzymani usłyszeli już zarzuty. Za kradzież z włamaniem grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.