Problemy z resocjalizacją
30-letni bełchatowianin, zamiast odbywać karę w areszcie, ukrywał się w jednym z mieszkań na terenie miasta. Nie zrezygnował też z narkotyków, przez które trafił do więzienia. 25 kwietnia 2018 roku został zatrzymany. Po usłyszeniu zarzutów, powróci do więziennej celi.
Skazany za przestępstwa narkotykowe 30 – latek przebywał na przerwie świątecznej. Po jej zakończeniu, powinien wrócić do więzienia. Niestety, nie uczynił tego. Policjanci namierzyli go w jednym z mieszkań na os. Okrzei w Bełchatowie. Mężczyzna nie chciał jednak ani rozmawiać, ani też wpuścić kryminalnych do środka. Zmienił zdanie, gdy usłyszał o siłowym wejściu do mieszkania. Oprócz 30-latka w mieszkaniu przebywała jeszcze 20-letnia kobieta i 23-letni mężczyzna. Podczas przeszukania, w saszetce należącej do skazanego policjanci zabezpieczyli plastyczną substancję brązowego koloru . Jak wykazało badanie testerem narkotykowym były to pochodne konopi indyjskich, które w składzie mają zabronione substancje. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Po usłyszeniu zarzutów wrócił do aresztu odbywać dalszy ciąg kary i oczekiwać na kolejny wyrok.
Przypominamy, że zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii, za posiadanie środków odurzających grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
