Pseudokibice przyłapani na niszczeniu elewacji budynku
30 września 2020 roku w Bełchatowie rozegrany został mecz pomiędzy drużynami GKS Bełchatów oraz ŁKS Łódź. Bezpieczeństwa strzegli funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Bełchatowie przy wsparciu Oddziału Prewencji Policji w Łodzi. W czasie zabezpieczania wyjazdu kibiców po skończonych rozgrywkach policjanci "trafili" sympatyków jednej z drużyn, którzy malowali napisy na elewacji budynku. Mężczyźni w wieku 27 i 28 lat odpowiedzą teraz przed sądem. Przypominamy, że zgodnie z Kodeksem Wykroczeń za umieszczenie w miejscu publicznym lub do tego nieprzeznaczonym nieprzyzwoitych, obraźliwych napisów grozi kara aresztu, ograniczenia wolności, grzywna albo nagana.
Mecz rozegrano z udziałem sympatyków obu drużyn. W trakcie zabezpieczania monitrowano także przejazdy kibiców. Mundurowi szczególną uwagę zwracali na środki transportu zbiorowego oraz osoby indywidualnie przyjeżdżające na mecz prywatnymi pojazdami. Drogi dojazdowe na stadion objęte zostały ścisłym nadzorem przez policyjne patrole. W czasie zabezpieczania przejazdu kibiców wracających po zakończonym meczu, około godziny 22.00 w okolicy ronda w miejscowosci Wadlew w powiecie bełchatowskim policjanci z OPP w Łodzi zwrócili uwagę na dwóch mężczyzn. Stali oni przy jednej z posesji i malowali coś na ścianie budynku. Chuligani umieścili napisy obraźliwej treści na już istniejącym graffiti. Policjanci wylegitymowali sprawców niszczenia mienia. Są nimi 28-letni mieszkaniec Zgierza oraz 27-letni mieszkaniec Łodzi, sympatycy jednej z drużyn piłkarskich. Mieli przy sobie puszki z farbą w sprayu, które zostały zabezpieczone. Policjanci z bełchatowskiej policji wykonali oględziny miejsca zdarzenia oraz przesłuchali świadków. Przeciwko mężczyzną zostanie skierowany wniosek o ukaranie do sądu. Przypominamy, że zgodnie z Kodeksem Wykroczeń za umieszczenie w miejscu publicznym lub do tego nieprzeznaczonym nieprzyzwoitych, obraźliwych napisów grozi kara aresztu, ograniczenia wolności, grzywna albo nagana.