Zginął przyciśnięty swoim samochodem
Policjanci z Zelowa wyjaśniają okoliczności nieszczęśliwego zdarzenia, na skutek którego śmierć poniósł 64-letni mieszkaniec gminy Zelów.
11 października 2016 roku o godzinie 19:50 policjanci z Komisariatu Policji w Zelowie zostali poinformowani o nieszczęśliwym wypadku jaki miał miejsce na terenie prywatnej posesji. W wyniku zdarzenia śmierć na miejscu poniósł 64-letni mieszkaniec Zelowa. Funkcjonariusze ustalili, że w tym dniu właściciel naprawiał swojego forda transita. W tym celu wjechał na metalowy skośnie ustawiony najazd i będąc pod autem wymontowywał wał napędowy. Przyciśniętego przez samochód mężczyznę znaleźli członkowie rodziny, którzy wydobyli go spod pojazdu. Zelowianin nie dawał już żadnych oznak życia. Akcja reanimacyjna prowadzona na miejscu zdarzenia okazało się bezskuteczna. Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynika, że najprawdopodobniej samochód nie był właściwie zabezpieczony i samoczynnie stoczył się z najazdu w momencie kiedy jego właściciel wykonywał prace.
Policja apeluje - Bądźmy ostrożni i przewidujmy! O tragedię nie trudno. Wykonując swoje obowiązki przede wszystkim zadbajmy o własne bezpieczeństwo!