Informacje

Policjant w czasie wolnym od służby zatrzymał pijanego sprawcę kolizji

Data publikacji 10.09.2024

To, że policjantem jest się cały czas, tym razem udowodnił funkcjonariusz, który codzienną służbę pełni w Oddziale Prewencji Policji w Łodzi. Jego zdecydowana reakcja doprowadziła do wyeliminowania z ruchu pijanego kierowcy, sprawcy kolizji drogowej. 40-latek miał blisko dwa promile alkoholu w organizmie i czterokrotny zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Teraz o jego dalszy losie zdecyduje sąd.

8 września 2024 roku, o godzinie 17.25 policjanci z bełchatowskiej drogówki byli wezwani na miejsce kolizji, która miała miejsce w Bełchatowie, na ulicy Czyżewskiego. Na miejscu mundurowi zastali zgłaszającego, świadków zdarzenia drogowego oraz ujętego mężczyznę. Okazało się, że poszkodowanym jest funkcjonariusz policji będący wówczas w czasie wolnym od służby, który po pościgu pieszym ujął nietrzeźwego sprawcę zdarzenia drogowego. Funkcjonariusz, który codzienną swą służbę pełni w Oddziale Prewencji Policji w Łodzi, jadąc swoim volkswagenem, zatrzymał się przed przejściem dla pieszych, chcąc ustąpić pierwszeństwo osobie przechodzącej przez pasy. W tym czasie poczuł uderzenie w tył swojego pojazdu. Okazało się, że kierujący motorowerem nie zachował bezpiecznej odległości i najechał na jego pojazd. Policjant natychmiast wyszedł z pojazdu chcąc udzielić motorowerzyście pierwszej pomocy, który w wyniku uderzenia przewrócił się na jezdnię. Wówczas wyczuł od kierowcy jednośladu zapach alkoholu. Kiedy poinformował mężczyznę, że na miejsce wzywa patrol policji, kierowca skutera zaczął uciekać. Będący w czasie wolnym funkcjonariusz policji błyskawicznie zareagował. Ruszył za uciekinierem w pościg pieszy. Ujął go kilkadziesiąt metrów dalej. Mężczyzna był agresywny, próbował wyszarpnąć się. Tą sytuację widział jadący rowerem świadek zdarzenia, który pomógł policjantowi obezwładnić pijanego mężczyznę w czasie kiedy ten wzywał na miejsce patrol policji. Sprawca kolizji to 40-letni mieszkaniec powiatu bełchatowskiego. Miał w organizmie blisko dwa promile alkoholu. Tłumaczył, że uciekał ponieważ bał się konsekwencji. Po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych wyszło na jaw, że mężczyzna ma czterokrotny zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Dodatkowo jego pojazd nie posiadał obowiązkowego ubezpieczenia OC oraz aktualnych badań technicznych. Nieodpowiedzialny kierowca odpowie teraz za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz w okresie obowiązującego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych. Za takie przestępstwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Tym razem mężczyzna odpowie w warunkach recydywy co oznacza, ze grozi mu surowszy wymiar kary. Sprawca kolizji musi liczyć się też z odpowiedzialnością za popełnione wykroczenia w ruchu drogowym, między innymi za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym. Teraz o jego dalszym losie zdecyduje sąd.

nadkom. Iwona Kaszewska

Powrót na górę strony