Kara za brawurową jazdę
Policjanci ruchu drogowego zatrzymali prawo jazdy kierowcy mitsubishi, który na jednym z rond w Bełchatowie wjechał pod prąd. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Kierujący za spowodowanie zagrożenia odpowie przed sądem.
Do tej niebezpiecznej sytuacji doszło w nocy z 17/18 listopada 2017 roku na ul. Sienkiewicza. To tam policjanci zauważyli, jak kierujący mitsubishi wjechał z dużą prędkością na Rondo Gen. Okulickiego pod prąd. Policjanci natychmiast zatrzymali kierującego. Z nieodpowiedzialnym 21-latkiem podróżowało 4 kolegów. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Za rażące naruszenie przepisów ruchu drogowego, policjanci wykonujący na miejscu czynności zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy. Mundurowi odstąpili od ukarania sprawcy mandatem. Na mieszkańca gminy Bełchatów zostanie skierowany wniosek o ukaranie do sądu. Młody kierowca miał już raz zatrzymywane uprawnienia do kierowania za wykroczenia drogowe.
Policjanci przypominają wszystkim użytkownikom ruchu, aby stosowali się do obowiązujących przepisów. Nie ma bowiem przyzwolenia na rażące łamanie przepisów ruchu drogowego. Każdy szczególnie niebezpieczny manewr może doprowadzić do tragedii. Sprawcy takich wykroczeń muszą liczyć się z wysoką karą.