Informacje

Doniczkowa uprawa marihuany

Bełchatowscy policjanci zatrzymali 32-letniego mężczyznę, który odpowie za nielegalną uprawę konopi indyjskich. Do policyjnego aresztu trafił także jego 27-letni brat. Jest on podejrzany o posiadanie środków odurzających. Mężczyznom grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Policjanci wydziału kryminalnego zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej ustalili, że w ustronnym miejscu w pobliżu rzeki Rakówki znajduje się uprawa konopi indyjskich. Informacje te potwierdzili wczoraj, 22 maja 2018 roku. Kryminalni zabezpieczyli 11 doniczek z roślinami o wysokości około 15 cm. Aby ustalić właściciela doniczkowej plantacji, zdecydowali o obserwacji miejsca. Długo nie musieli czekać. Około godz. 10.30 w rejon uprawy duktem leśnym podjechał samochód, z którego wysiadł mężczyzna i podszedł do roślin. Wówczas funkcjonariusze podjęli decyzję o jego zatrzymaniu. 32-latek nie krył zaskoczenia, że policjanci znaleźli jego uprawę. Jak tłumaczył, dzisiaj przyjechał dosadzić jeszcze dwie sadzonki oraz nawieźć nawozem pozostałe już rosnące.

Policjanci w dalszej kolejności postanowili sprawdzić czy bełchatowianin nie posiada zabronionych prawem roślin w miejscu zamieszkania. I tym razem przeczucie nie zawiodło funkcjonariuszy. W jednym z pomieszczeń ujawnili słoik, a w nim 7,81 gramów suszu marihuany. Jak się okazało, należał on do 27-letniego brata zatrzymanego. Tym sposobem bracia trafili do policyjnego aresztu. Teraz tłumaczyć się będą przed sądem. Zgodnie z Ustawą o Przeciwdziałaniu Narkomanii za uprawianie oraz posiadanie konopi indyjskich grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Powrót na górę strony