Włamywacz nie uniknie odpowiedzialności
Policjanci cały czas pracują nad niewyjaśnionymi sprawami i namierzają kolejnych amatorów cudzej własności. Czasem, gdy złodzieje nie spodziewają się już odpowiedzialności. Funkcjonariusze zatrzymali 45-latka, który odpowie za włamanie sprzed kilku miesięcy. Grozi za to kara do 10 lat więzienia.
30 sierpnia 2021 roku policjanci z Posterunku Policji w Kleszczowie zostali zawiadomieni o kradzieży z włamaniem do budynku gospodarczego w miejscowości Łuszczanowice. Łupem sprawców padła zagęszczarka oraz rekultywator do trawy, a także 40 litrów oleju napędowego. Straty pokrzywdzony wycenił na 1.500 złotych. Niestety mimo zaangażowania i skrupulatnej pracy policjantów pracujących nad sprawą nie udało się wówczas namierzyć sprawców, a postępowanie zostało umorzone. Jednak policjanci wciąż pracowali nad sprawą tego włamania i sprawdzali różne informacje mogące pomóc w jej rozwiązaniu. Przełom nastąpił na początku lutego 2022 roku, kiedy to funkcjonariusze wpadli na nowy trop. 2 lutego mundurowi pojechali pod wytypowany adres, gdzie skontrolowali ładunek samochodu dostawczego. W zaparkowanym na terenie posesji samochodzie stróże prawa znaleźli pochodzącą z włamania zagęszczarkę. Maszyna wróciła już do prawowitego właściciela. Ten trop doprowadził policjantów do 45-letniego mieszkańca Bełchatowa, notowanego wcześniej za konflikty z prawem. Amator cudzej własności nie spodziewał się, że zostanie namierzony. Zaskoczony wizytą mundurowych przyznał się do włamania. Usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem, za co grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Policjanci przypominają, że osoba, która nabywa przedmiot pochodzący z czynu zabronionego również musi liczyć się z odpowiedzialnością karną. Za paserstwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
nadkom. Iwona Kaszewska