Włamywacz nie uniknie odpowiedzialności
Policjanci z Wydziału Kryminalnego bełchatowskiej komendy zatrzymali 36-latka, który włamał się do sklepu, skąd ukradł alkohol i artykuły spożywcze, uszkodził również szybę w sklepie monopolowym. Ponadto w punkcie obuwniczym ukradł buty, a na miejscu kradzieży... pozostawił swoje. Za kradzież z włamaniem grozi kara do 10 lat więzienia.
25 kwietnia 2022 roku o godzinie 6.30 oficer dyżurny bełchatowskiej policji otrzymał zgłoszenie dotyczące włamania do sklepu spożywczego na terenie miasta. Na miejscu mundurowi ustalili, że sprawca uszkadzając drzwi włamał się do sklepu spożywczego i skradł alkohol oraz artykuły spożywcze. Wartość strat została wstępnie oszacowana na blisko 1000 złotych. Funkcjonariusze z grupy dochodzeniowo-śledczej wykonali oględziny miejsca zdarzenia, zabezpieczyli ślady kryminalistyczne i sprawdzili zapis monitoringu sklepu. Okazało się, że kamery zarejestrowały przebieg zdarzenia. Policjanci rozpoznali dobrze znanego im 36-latka. W czasie kiedy stróże prawa pracowali na miejscu włamania, oficer dyżurny otrzymał kolejne zgłoszenie, tym razem dotyczące uszkodzenia szyby w drzwiach sklepu monopolowego przy ulicy Kościuszki. Straty zostały wycenione na 1000 złotych. Także i tym razem wizerunek sprawcy zarejestrowały kamery, a funkcjonariusze z wydziału kryminalnego na zapisie monitoringu rozpoznali tego samego mężczyznę. Zatrzymanie wytypowanego sprawcy było tylko kwestią czasu. Już o godzinie 12.30 kryminalni namierzyli 36-latka na osiedlu Budowlanych. Szybko okazało się, że podejrzewany ma na sumieniu jeszcze kradzież butów o wartości ponad 250 złotych. Mężczyzna ukradł je ze sklepu obuwniczego przy ulicy Kościuszki, gdzie pozostawił... własne buty. W chwili zatrzymania miał na sobie skradzione obuwie. Na podstawie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego śledczy przedstawili podejrzanemu 3 zarzuty: kradzieży z włamaniem, uszkodzenia mienia oraz kradzieży obuwia. Za te czyny grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Bełchatowianin będzie odpowiadał w warunkach recydywy, co oznacza, że grozi mu surowszy wymiar kary.
nadkom. Iwona Kaszewska