Wpadł przez… niedopałek papierosa
Bełchatowscy policjanci interweniowali wobec pieszego, który popełnił wykroczenie. Mężczyzna zaśmiecił miejsce dostępne dla użyteczności publicznej wyrzucając na trawnik niedopałek papierosa. W trakcie interwencji okazało się, że legitymowany 20-latek miał w kieszeni dopalacze. Posiadanie środków zakazanych ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii jest przestępstwem zagrożonym karą do 3 lat pozbawienia wolności. Za zaśmiecanie miejsc publicznych grozi mandat karny w wysokości 500 złotych.
Policjanci w codziennej służbie dbają o bezpieczeństwo mieszkańców, patrolując przydzielony teren służbowy zapobiegają przestępczości, wykroczeniom oraz zjawiskom kryminogennym. Zapewniają spokój i porządek w miejscach publicznych, reagują na każde przypadki łamania przepisów prawa. 11 kwietnia po godzinie 15.00 mundurowi z wydziału prewencji patrolowali teren osiedla Binków w Bełchatowie. Ich uwagę zwrócił młody mężczyzna, który zaśmiecił miejsce publiczne. W związku z popełnionym wykroczeniem mundurowi wylegitymowali 20-letniego bełchatowianina, który wyrzucił niedopałek papierosa. Okazało się, że to nie jedyne jego przewinienie. Od początku trwania interwencji bełchatowianin nie krył swojego zdenerwowania. Policjanci podejrzewając, że mężczyzna może mieć coś na sumieniu postanowili sprawdzić jego kieszenie. Okazało się, że miał przy sobie dopalacze. Został zatrzymany. Uslyszał zarzut posiadania środkow zakazanych Ustawą o przeciwdziałaniu narkomani, za co grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. Otrzymał też mandat karny za zaśmiecanie miejsc użyteczności publicznej.
Przypominamy, że zaśmiecanie miejsc dostępnych dla użyteczności publicznej, w szczególności dróg, ulic, placów, ogrodów, trawników jest wykroczeniem, określonym w art. 145 Kodeksu Wykroczeń. Osobie łamiącej prawo grozi mandat karny w wysokości 500 złotych.
nadkom. Iwona Kaszewska